W latach 30., podobnie jak dzisiaj, Poznań aspirował do miana finansowej stolicy Polski, dlatego też ambicją Powszechnej Kasy Oszczędności było postawienie drapacza chmur i przez to onieśmielenie reszty Polski.
II RP w tamtym czasie mogła pochwalić się tylko 2 wieżowcami - w Warszawie - budynek Prudential, który odegrał historyczną rolę w Powstaniu Warszawskim; oraz Drapacz Chmur w Katowicach.
Mimo licznych projektów zabudowy wysokościowej na potrzeby Pocztowej Kasy Oszczędności przedsięwzięcie to okazało się zbyt wielkim wyzwaniem inwestycyjnym. Nie bez znaczenia był także fakt braku ekonomicznego i urbanistycznego uzasadnienia zbudowania w Poznaniu drapacza chmur.
Co ciekawe zarówno mieszczańskie społeczeństwo Poznania, jak i architekcie miejscy nie byli przekonani do idei wieżowców.
Tak więc ostatecznie zdecydowano się na dość konserwatywną formę siedziby banku.
English version:
In the 30's, just like nowadays, Poznań aspired to being the financial capitol of Poland, that's way it was ambitious to have a skyscraper and to intimidate the rest of the country. Second Polish Republic could boast of two skyscrapers only by that time - one in Warsaw - Prudential and the second one in Katowice.
Even though there was a lot of projects designed for PKO - General Savings Bank, the undertaking appeared to be to big challenge. The fact that there was no economical or urbaniste need to built a skyscraper in Poznań by time, was not meaningless.
What's interesting - both citizens and architects in Poznań were not convinced of building a skyscraper in the city.
So finally, we have such a conservite shape of the bank's head office.
Budynek jest niezwykle prosty, ma 7 kondygnacji (z czego ostatnia, przeznaczona była na mieszkania służbowe dla pracowników banku).
Przywołuje na myśl produkty Bauhausu w Dessau czy inne postaci przedwojennego modernizmu i pokazuje na jak wysokim poziomie stała architektura "państwowa" w II RP.
Uwagę przykuwa elewacja, która została zbudowana z polskiego piaskowca i stanowi prawdziwą ozdobę budynku.
The builiding is very simple, it has 7 floors (the last one was designed as flats for bank's employess).
It makes you remember about products of Bauhaus in Dessau or other forms of pre-war modernism and shows how good was "national" architecture in Second Polish Republic.
For sure, the elevation absorbs everybody's attenion - it was made of polish sandstone and it is a true pride of this building.
Moim skromnym zdaniem najbardziej udanym elementem budynku była tzw. sala operacyjna, nakryta szklanym dachem.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny budynek, ciekawy jestem czemu nie jest zasłonięty wielką reklamą jak ma to miejsce w Warszawie, gdzie na długości 200 metrów wszystkie trzy budynki PKO BP są szczelnie oblepione. Ciekawe, jaka jest zasada :)
OdpowiedzUsuńZaważyły nie tylko gusta mieszkańców, ale i ówczesne przepisy urbanistyczne, które nie pozwalały na postawienie niczego wyższego na Placu Wolności.
OdpowiedzUsuńMG