Trudno mi było nazwać miejsce w którym znalazłem to opuszczone cudo, bo jak nazwać granicę Sołacza, Ogrodów, Niestachowa i Golęcina - mam nadzieje, że Lasek Golęciński oddaje jego prawidłową lokalizację.
Budynek jest opuszczony, a jeśli taki nie jest to PKP skutecznie udało się stworzyć takie wrażenie.
Na uwagę zasługuje wieżyczka służąca jakimś mi bliżej nieznanym kolejowym celom, ale gdy zamkną tą linię kolejową to zgłaszam się do zrobienia w niej loftu :)
English version:
It's hard to name the place, where I found this lost beauty - how to name a place that belongs to four different city districts? Hope Golęcin Forest is a proper location.
The building is deserted and even it it isn't - The Polish Railways make a good impression in that matter :)
The tower seems interesting, but it's hard to define its railway destination. Anyway, when they finally shut down this railway line, I would be the first one to rebuild it as a loft :)
Do niedawna na górze (wierzyczka) mieściła się nastawnia, od kilku miesięcy w Poznaniu działa nowy komputerowy system "zarządzania pociągami" więc faktycznie może być opuszczone.
OdpowiedzUsuńCiekawsze jest natomiast historia budynku powstałego w latach 60. Miała być to stacja kolejowa Poznań Jeżyce stanowiąca element Szybkiej Kolei Miejskiej w Poznaniu. Projekt zarzucono, a budynek służy jako nastawnia. Co ciekawe na jeden ze ścian (patrzącej w kierunku południowej nitki kolei - tory biegną z obu stron) w powietrzu na wysokości torowiska znajdują się drzwi. W zamyśle miały prowadzić na perony. Tych ostatnich nie zdążono wybudować, drzwi pozostały.
Trzeba przyznać - dość ciekawa budowla :)
OdpowiedzUsuń