niedziela, 6 listopada 2011

Stary Browar - Pasaż, Atrium i płot - czyli kontrowersyjny Poznań

Na pytanie, co warto zobaczyć w Poznaniu, każdy Poznaniak jednym tchem, zaraz za Starym Rynkiem i Zamkiem (a niedługo już dwoma zamkami) wymieni z pewnością Stary Browar.
Co tak szczególnego jest w tym centrum handlowym, że uznawane jest za jedną z największych atrakcji naszego miasta?
Może tą zagadkę wyjaśni nam krótki spacer po Starym Browarze - od wejścia do nowej części przy ul. Ratajczaka, aż do wyjścia z atrium przy ul. Półwiejskiej.

English version:
If you ask anyone in Poznań about the cities biggest attractions, almost every one would tell you: Old City, the Castle (two castles soon!) and Stary Browar (the Old Brewery).
What is so special about this place???
I am taking you all for a short walk - from the main entrance of new wing to the exit on Półwiejska St.


Nowa część Starego Browaru (oficjalnie nazywa się ona Pasażem, ale w Poznaniu częściej można spotkać określenie "Nowy Browar") została zbudowana w 2007 roku, jej autorami są Piotr Barełkowski i Przemysław Borkowicz.
Nawiązuje ona do industrialnego klimatu starej części, odważniej zastosowana w niej jednak nowoczesne elementy, które nadają jej postmodernistyczny charakter.

The new wing of Stary Browar (officially called "The Passage", but most people call it "New Brewery") was built in 2007 and designed by Piotr Barełkowski and Przemysław Borkowicz. You can observe there some influences of the old part, but with modern elements, making the whole very post modernistic.


Częścią Starego Browaru, której zagospodarowanie rozpoczęło się dopiero w ostatnim czasie jest park. Pierwszym etapem jego rewitalizacji było zbudowanie ogrodzenia. Płot zaprojektował japoński architekt Tadao Ando.
Nie jestem przeciwnikiem ogrodzeń jako takich, zapewne ładny i zadbany park, w którym są drogie nasadzenia i inne instalacje, oraz który ma być bezpiecznym nie tylko w dzień ale i w nocy, jakiejś formy ogrodzenia i zamknięcia potrzebuje. Jednak płocisko które postawiono wokół parku jest po prostu okropne. Składa się ono z wolno stojących jeden przy drugich metalowych słupów, co jest pomysłem oryginalnym i samo w sobie mogłoby być ciekawe, gdyby nie fakt, że płot wygląda topornie, bardzo ciężko i przytłacza sobą nie tylko roślinki ale i wszystko inne co jest dookoła.
Trudno też oprzeć się wrażeniu, że im bardziej niebezpieczny kraj tym wyższe i bardziej solidne ogrodzenia - w Indiach czy krajach Afryki Północnej ogrodzenia zamieniają każdy obiekt w małą twierdzę - są to w większości wysokie ceglane mury, a na ich szczycie wmurowane bywają ostre kawałki szkła. Natomiast w USA oraz krajach skandynawskich ogrodzeń nie ma w ogóle.
Patrząc na płot wokół parku Starego Browaru możemy niestety dojść do wniosku, że bliżej nam do tych pierwszych krajów.

The newest part of Stary Browar is its park. First part of its revitalization was a new fence, designed by Japanese architect Tadao Ando.
I am not an enemy of fences, to be clear. I suppose a nice park, safe day and night, needs some sort of protection, but the big fence around Stary Browar is just awful! The fence is made of detached, metal posts, which could be even interesting, but in this case they look so clumsy, heavily and overwhelming.
Would be hard to notice that the more dangerous country, the higher and stronger fences are there. In India or in North Africa fences make every home a fotress, fences there are brick, often with sharp glass on top. On the other hand, in the USA or Scandinavia fences do not exist. Judging by Stary Browar I suppose we are much closer to the first option.





Nowy Browar ma klasyczny układ centrum handlowego, stanowi on podłużny, dość długi pasaż, gdzie sklepy i restauracje ulokowane są na 3 kondygnacjach.
Oprócz tego jest w 3 piętrowy parking podziemny, biura i masa innych tajnych pomieszczeń.
The new wing looks like a classic shopping center - longitudinal, quite long passage, with shops and restaurant located on 3 floors.
Besides that we have also 3 floors of parking lots, offices and lots of other secret places.








Niedaleko dziedzińca oraz przejścia do starej części Browaru postawiono rzeźbę japońskiego performera Mr. "Henyo-Penyo Myomyonmyo" (cokolwiek to znaczy - bo nawet Google Translate nie potrafi mi pomóc). Artysta ten zafascynowany jest mangą i anime, w takiej konwencji utrzymana jest rzeźba.

Not far from Atrium you can find a sculpture, made by Japanese performer Mr. "Henyo-Penyo Myomyonmyo" (whatever it means - even Google couldn't help me). The artist is fascinated by manga and anime, which is quite obvious, isn't it?



Patrząc w oczy rzeźby nasuwają się pytania - Co biorą japońskie dziewczyny? Gdzie to można kupić? I ile to kosztuje?
Looking into these eyes some questions pop up - what does Japanese girls take? Where can we buy it? And how much does it cost?



Pasaż jest ze starą częścią Starego Browaru połączony pięknym dziedzińcem z kawiarniami, galerią sztuki oraz największym na świecie kuflem piwa, z którego jak poznańska wieść niesie w dniu otwarcia lało się darmowe piwo - pobito wówczas jednego dnia 2 rekordy Guinnessa: na największy kufel i największą ilość piwa wypitego z jednego naczynia.
Historia ta bardzo silnie działa na oszczędną ale lubiącą piwo pyrlandzką duszę i jest bardzo chętnie, z wyraźnym rozmarzeniem, powtarzana.

The Passage is connected to the old wing by a beautiful courtyard with cafes, art gallery and a beer mug - the biggest in the world. They say on the opening day beer was free - Two Guinness records were made, for the biggest beer mug and for the biggest quantity of beer drank from one mug.
This story is quite popular in frugal Poznań :).



Sercem Starego Browaru jest jednak jego stara część. Powstała ona w miejscu dawnego Browaru Huggerów, w którym do 1980 roku warzone było piwo, a następnie teren opanowali liczni żule, którzy zamienili jego teren w jeden z mniej zachęcających kawałków Poznania.
Na szczęście (chociaż w tym zdaniu mogę być kontrowersyjny) w 1998 roku należąca do Grażyny Kulczyk firma Fortis kupiła teren browaru.
Pierwotnie koncepcja rewitalizacji Browaru Huggerów była dużo skromniejsza i ograniczała się głównie to istniejących już w tym miejscu budynków.
The old wing is Stary Browar's heart. It's built in a place of former Hugger's Brewery - the Brewey was opened till 1980 and then the factory was closed and went into ruin, which made the Brewery one of not-so-nice parts of Poznań.
Fortunately (I could seem controversial now) in 1998 the whole place has been bought by Fortis company, owned by Grażyna Kulczyk.


Otwarcie Starego Browaru nastąpiło w 2003 roku (budowa trwała tylko rok).
Stary Browar was opened in 2003 (after one year of building).



W głównym holu stanęła rzeźba Igora Mitoraja "Światło księżyca" z 1991 roku - rzecz bardzo ładna, a wyglądająca jak wszystkie inne rzeźby Mitoraja czyli trochę jak obtłuczona mordka Kolosa z Rodos.
In the main hall there is Igor Mitoraj's sculpture, called "Moonlight" (1991) - a very nice thing, looking like all other Mitoraj's works, that is like a little bit chipped face of Colossus of Rhodes.






Mam nadzieję, że spodobał się Wam ten spacer po Starym Browarze. Osoby, którym nie udało się zamieszkać w Poznaniu, mogą choć trochę poczuć na czym polega jego fenomen, natomiast Poznaniakom ten post również może się spodobać, bo mają możliwość wytknięcia mi błędów, nieścisłości i ogólnego braku racji (na co szczerzę liczę i wszystkich do tego zachęcam) - bowiem Stary Browar jest obiektem kontrowersyjnym i każdy w Poznaniu ma swoje zdanie na jego temat.
I really hope you have enjoyed a short walk in Stary Browar. If you hadn't any chance to live in Poznań, you could feel Stary Browar's phenomenon, and if you actually do live here, it's a great opportunity to point out all my mistakes, errors and inaccuracies (please, do not hesitate to do that!) - Stary Browar is a very controversial place and everybody in Poznań has its own opinion in mind.






Wyświetl większą mapę

10 komentarzy:

  1. So many great photos - almost to much to digest in one blog posting.
    Kind regards from EAGAN daily photo

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak - ja na przykład nie zgadzam się z Tobą w sprawie płotu - uważam, że jest fenomenalny! To co napisałeś, że płot przytłacza i wygląda topornie - uważam, że wręcz przeciwnie. :) Wpis posiada kilka bardzo fajnych fot z ciekawymi kadrami. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Leif - Thank you. Yes, the post is probably a little too long. But the Old Brewery is interesting and I could not be limited:)))

    Marcin - Lubię jak ktoś się ze mną nie zgadza i można podyskutować:))) Płot to kwestia gustu. Na pewno jest pomysłowy i oryginalny. Może jak się trochę opatrzy to przestanie się tak bardzo odcinać od otoczenia, a może jakby go pomalowali na typowo płotowy czarny kolor to trochę lepiej wpasowałby się do otoczenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się zakochałem w tym płocie od pierwszego wejrzenia. ;) Swoją drogą, ciekawe jak się zakończy ta sprawa - Pani Strzałko nie zgadza się na to, aby płot pozostał.

    OdpowiedzUsuń
  5. To na co się zgadza Pani Konserwator, a na co się nie zgadza i jakie cele jej przy tym przyświecają, to już chyba na zawsze pozostanie dla mnie zagadką. Np. nie zgadza się na umieszczenie małego sezonowego lodowiska na placu wolności, ale z ulokowaniem tam boisk do siatkówki, wielkich ogródków piwnych w czasie imprez, strefy kibica i tej szkaradnej fontanny z blachy nierdzewnej, to nie ma najmniejszych problemów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, że Pani Konserwator ma szklaną kulę. ;) Ta fontanna to pomyłka. Poczekajmy na końcowy efekt - cały czas wierzę, że się mylę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do Mr. Kozuozu na dziedzińcu nowej części to jest to rzeźba prawdopodobnie kogoś z grupy Kai Kai Ki Ki albo i nawet samego Takshiego Murakamiego. Chociaż wątpię by Kulczykową było stać. Jednakże nie wiele osób zdaje sobie sprawę jak awangardowa jest ta rzeźba. Niestety wyobraźnia Polaków a nawet Europejczyków kończy się tam gdzie wyobraźnia Japończyków się zaczyna. Wystarczy pojechać do Tokio by przekonać się na własne oczy że tam nie ma potrzeby "brać" czegokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kamil - Awangardowość tej rzeźby jest akurat cechą z której wszyscy sobie zdają sprawę.
    Mam nadzieję, że mimo wszystko widać moje ironiczne podejście do dzieł sztuki różnego rodzaju, a już w szczególności do takich które mi się podobają. Tak w ogóle robienie sobie jaj ze sztuki to dzisiaj już nie nisza, ale chyba mainstream :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać, widać - fragment opisujący klimat TEJ rzeźby mnie na przykład rozbawił. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W razie jakbyś sie potrzebował przyjrzeć Dużym Modernizmom, przyjechał nam Bauhaus do Poznania http://www.mnp.art.pl/wystawy/wystawa/cal/2011/11/20/k/////Wystawa_Idea_Bauhausu/

    OdpowiedzUsuń