środa, 31 sierpnia 2011

Plac Waryńskiego - nie tylko socrealizm

Plac Waryńskiego na poznańskich Ogrodach kojarzy się jednoznacznie z pętlą tramwajową i socrealistycznymi kamieniczkami. Jednak znaleźć można na nim bardzo ciekawe funkcjonalistyczne budynki - blok oraz wieżowiec. Powstały one na początku lat 60. wkrótce po zakończeniu obowiązywania jedynie słuszne socrealizmu (w Polsce obowiązywał on mniej więcej w latach 1949-55).
Blok, projektu zespołu Cieśliński -Węcławski, ma 8 pięter. Na pierwszym ulokowane są sklepy i punkty usługowe (jest to zgodne z zamysłem architektów), na kolejnych piętrach znajdują się niewielkie mieszkania.

English version:
Waryński Square for most Poznań citizens means a tram terminus and Socialist realism buildings. But you can also find there pretty nice functional buildings - blocks of flats and skyscrapers. They were built in the begininngs of the '60s, just after our one and only socialism broke down (in Poland that would be between 1949 - 1955).
The block of flats, designed by Cieśliński - Węcławski team, has 8 floors. On the first floor there are shops and service shops, on next floors - small apartments.




Na uwagę zasługują niesymetrycznie zamocowane do elewacji balkony - jeden z niewielu wyróżników tego budynku.
Curious details - asymetricall facades of balconies.











Nie wolno grać w piłkę! Jak to dobrze, że nie ma mowy o rugby, tenisie ani o piciu piwa. Ufff...
You are not allowed to play soccer!!! It's so good there is nothing about playing rugby, tennis or drinking beer.Uffff....


15-piętrowy wieżowiec stanowi drugi obiekt zaprojektowany przy pl. Waryńskiego przez Jana Cieślińskiego (tym razem wraz z Zygmuntem Waszko).
A 15 - story building is another object designed by Jan Cieśliński (this time with Zygmunt Waszko).




Oba budynki były bardzo nowoczesnymi obiektami, wybudowanymi zgodnie z najnowszymi trendami i modą architektoniczną. Zresztą do dzisiaj, gdy porównać je do cudów architektury stawianych na nowych osiedlach na Naramowicach i Strzeszynie to nowoczesność i przemyślane podejście do przestrzeni mieszkaniowej oraz urbanistyki miejskiej staje się oczywiste.
Both buildings were modern, built according to actual trends and architectional fashion. Even today, if you compare them with new Naramowice or Strzeszyn housing estates, its modernity and creative solutions become obvious.



Wyświetl większą mapę

czwartek, 25 sierpnia 2011

Modernistyczny Szczecin cz.2 - Szczecin od wody

Dzisiaj druga część wyprawy do Szczecina - Szczecin widziany od wody.
Dla wielu ludzi sporym zaskoczeniem jest fakt, że Szczecin nie leży nad morzem. Co więcej w błędnym przeświadczeniu co do nadmorskiego charakteru tego miasta są nawet ludzie, którym zdarzyło się go odwiedzić - bo wiele na to wskazuje - stocznie, porty czy przystanie jachtowe. A jednak! W charakterze morze świetnie sprawdza się w Szczecinie Odra oraz jezioro Dąbie, dodatkowo miasto pocięte jest setkami kanałów i rozłożone na dziesiątkach większych lub mniejszych wysepek. Czy zdziwi to kogokolwiek, że nazywane bywa Wenecją Północy albo Szczecińską Wenecją? (Niezwiązane ze Szczecinem przemyślenie: Czy też zauważyliście, że prawie każde polskie miasto, nawet jeśli z wodą ma wspólnego jedynie niewydolną kanalizację burzową, lubi się nazywać Wenecją Północy?)
Szczecin z wodą ma jednak wspólnego trochę więcej - dlatego przyjrzyjmy się miastu od strony wody.

Pierwszym budynkiem jaki można zobaczy zaraz po odpłynięciu z małej mariny niedaleko Wałów Chrobrego jest Kapitanat Portu Szczecin.
Jest to niewielki, ale bardzo zgrabny modernistyczny budynek, o konstrukcji opartej na słupach i pięknymi serpentynowymi oknami.
Niestety nie oparł się cukierkizacji elewacji, która została przemalowana na żółto-brązowe kolory.

English version:
The second part of Szczecin trip - this time Szczecin seen from water side. For many people it's always a big surprise that Szczecin is not a seaside city. Even people who had a chance to visit Szczecin are sometimes surprised too, maybe because of shipyards, marinas and harbors. But not! I must say however that Odra River or Dąbie Lake may substitute sea as well as many water canals and islands. It's not strange that Szczecin is often called Venice of the North. (have you ever noticed that almost every polish city, even if it has only an ineffective sewage system in common with water, is called Venice of the North?:) )
Szczecin though has more in common with water, so let's take a look from water side!
The first building you can see after floating away from Wały Chrobrego is Harbour Master Office. Not big, but very adorable modernistic place, with a construction based on pillars and amazing serpentinous windows. Unforunately, its yellow - brown facade leaves a lot to be desired.




Płynąc dalej widzimy gmachy położone na Wałach Chrobrego. Po lewej Muzeum Narodowe o którym pisałem ostatnio, a po prawej jakiś budynek w stylu niderlandzkiego renesansu, więc nie leży w kręgu zainteresowań tego bloga :)
Next we can see building in Wały Chrobrego. On the left there is the National Museum (you can read about the Museum in my last post), and on the right side - some building in Dutch neorenaissance style, which is not interesting for my blog :)


Piękna opuszczona fabryka C. Lefevera, wg projektu C. Kalma. Początek XXw.
A really beautiful, but deserted, C. Lefever's factory, designed by C. Kalm in the beginnings of the 20th century.




Widok na nową Starówkę - o niej również ostatnio napisałem dosyć.
New Old City view - I wrote enough about that last time.




Na małych szczecińskich wyspach można znaleźć prawdziwe perełki.
On small Szczecin islands you might find real treasures.


Stocznia Szczecińska - w swoim czasie jeden z największych zakładów w regionie. Zapewne zarówno robotnicy, jak i kadra zarządzająca nie przypuszczali, że takie ogromne przedsiębiorstwo można doprowadzić do upadku. A jednak, wspólnym związko-zawodowym trudem dali radę. Obecnie stocznia jest w likwidacji, na jej terenie działają małe stocznie jachtowe i inne przedsiębiorstwa, w których pracownicy pracują, a nie strajkują. Natomiast duże statki buduje się w Hamburgu, Chinach albo Korei.
Szczecin Shipyard - some time ago one of the biggest factories in this region. I suppose the shipyard's workers, as well as manegement, would never foresee that such a huge company could fall into pieces. But here you have, a shipyard in a liquidation. Now its ground is rented by many small yacht and other companies, which workers work instead of strike. And big ships are being built in Hamburg, China or Korea.




Dworzec kolejowy Szczecin Główny - jego początki sięgają połowy XIX wieku, ale obecny kształt zawdzięcza przebudową w czasach PRL. I tak oprócz frontowego wejścia, które zachowało art decowski smaczek, cała reszta jest mocno i solidnie funkcjonalistyczna.
Szczecin Główny Railway Station - its origins goes back till the beginning of the 19th century, but the place owns its present shape to a rebuilding made in the times of the People's Republic of Poland. Besides front doors, which are still a little bit Art deco, the whole rest is really in International style.










To już koniec wycieczki po Modernistyczny Szczecinie, prawda, że warto było? Dziękuję za zaproszenie szczecińskiemu magistratowi, Magdzie i Łukaszowi za zupełnie nieurzędnicze podejście do swojego miasta, Adamowi z Citybell za świetną organizację. Szczególnie zaś dziękuję Karolinie z Porcelanowego Bloga i Elizie z White Plate za świetnie spędzony wspólnie czas.
That's the end of Modernistic Szczecin, but it was worth the trip, wasn't it? Thanks a lot Szczecin City, Magda i Łukasz for totally not clerical attitude for its own city, Adam from Citybell for a really good organisation and last but not least - Karolina from Porcelanowy Blog and Eliza from White Plate for great time together!

piątek, 19 sierpnia 2011

Modernistyczny Szczecin

W ostatni weekend, na zaproszenie magistratu miasta Szczecina miałem okazję być w tym mieście. Wcześniej byłem tam kilka ładnych lat temu i muszę stwierdzić, że od tego czasu wiele się w Szczecinie zmieniło. Centrum miasta zostało w dużej części ładnie odnowione, rzucają się również w oczy całe masy nowych inwestycji.
W Szczecinie, jak w większości niemieckich miast, które do Polski zostały przyłączone po II Wojnie Światowej, znaleźć można bardzo ciekawe modernistyczne budynki. Styl ten był tam bardzo popularny w Niemczech w latach 20. i wczesnych latach 30.

Zapraszam więc na wycieczkę po Modernistycznym Szczecinie.

Najbardziej znanym miejscem w Szczecinie są Wały Chrobrego (niem. Hakenterrasse - Tarasy Hakena - od nazwiska nadburmistrza Szczecina, który podjął decyzję o rozbiórce fortyfikacji miejskich i budowie w ich miejscu ciekawego założenia urbanistycznego). Większość budynków na Wałach Chrobrego, została wzniesiona w stylu niderlandzkiego renesansu - bardzo popularnego w początkach XX wieku, szczególnie widocznego w budynkach użyteczności publicznej.
Na Wałach Chrobrego znajduje się jednak bardzo ciekawy budynek, który jest pięknym przykładem wczesnego modernizmu - jest nim siedziba Muzeum Narodowego w Szczecinie.
Budynek, który wzniesiono w latach 1908-13 wg projetu Wilhelma Meyera-Schwartau'a, góruje nad nadodrzańską promenadą.

English version:
Thanks to the City of Szczecin I had a great opportunity to visit Szczecin. I have been there once, a couple years before and have to say lots of things have changed since that time. The city center is renovated, there is plenty of new investments. In Szczecin, as in many other cities incorporated to Poland after WWII, you might find really interesting modernistic buildings. The Modernism was very popular in Germany in the '20s and '30s.
So, let's take a trip to Szczecin.
The most famous place in Szczecin is Wały Chrobrego. Most of the buildings there are kept in a dutch Renaissance style, very popular in the begininngs of the XXth century., especially in public places. There is also one really great building - the National Museum, built between 1908 and 1913, designed by Wilhelm Meyer - Schwartau.


Bardzo ciekawa jest frontowa elewacja Muzeum, widać już w niej zapowiedź niemieckiego ekspresjonizmu.
A really interesting facade of the Museum, you can see there first signs of German Expressionism.







Kolejnym symbolem Szczecina jest piękne modernistyczne Kino Kosmos, które działało w latach 1959-2003. Niestety nie wytrzymało konkurencji z multipleksami i obecnie ten bardzo ciekawy i wyjątkowy budynek popada w ruinę. Jedynym żywym elementem są ogródki piwne działające przed jego frontem, a jego elewację często szpecą wielkie banery (teraz akurat udało się uchwycić budynek "goły", więc widać oryginalną mozaikę).
Another Szczecin's symbol is an amazing modernistic Kosmos Cinema, opened in 1959 and closed in 2003. Unfortunately, it lost in a competition with multiplex and now it is falling into ruin. The only one alive part of the complex are cafe (or beer) - gardens and its facade is often covered with huge adds (I had a big luck to catch the place "naked", so you can see an original mosaic).







Zupełnie unikatowym obiektem jest Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa. który jest pierwszym kościołem zbudowanym z żelbetu, jaki powstał w całych Niemczech (budowa 1913-1919 r.), bardzo nowatorski był również sam modernistyczny projekt autorstwa Bernarda Stahla. Kościół wybudowany został jako świątynia ewangelicka i tą funkcję pełnił do roku 1945, kiedy to został pierwszymi katolickim kościołem jaki działał w powojennym Szczecinie.
Kościół robi piorunujące wrażenie i warto go zdecydowanie mocniej rozreklamować, bo może się stać wizytówką miasta.
Totally unique place - the Jesus Sacred Heart Church, the very first church in Germany that was built of reinforced concrete (built between 1913 - 1919). The project designed by Bernard Stahl was also very innovative. The church was built as an evangelical temple and belonged to the Evangelical Church till 1945, when it became the first catholic church in Szczecin. It's an amazing building and in my opinion it would be worth to advertise it more.






Również odbudowa miasta z powojennych zniszczeń w dużej części dokonana była w duchu modernistycznym, czy też dokładniej funkcjonalistycznym. W niektórych miejscach można się poczuć jak na ul. Głogowskiej w Poznaniu - bloki są niemal bliźniaczo podobne.
Undoubtly, the after war rebuilding had quite a bit modernistic touch, or to be specific - International style touch. In some places you might feel you are in Poznań - these blocks of flats are so alike!






[Czyżby to był jamnik wyścigowy?]
[Isn't it a racing dachshund?]


Za kilka lat Szczecin wzbogaci się o kolejny nowoczesny budynek - Nową Filharmonię. Zaprojektowało ją studio Barozzi-Veiga z Barcelony, a koszt budowy ma wynieść 90 mln zł. Projekt jest ciekawy i odważny, ale jednocześnie minimalistyczny. Zobaczymy czy realizacja będzie doścignie obiecujące założenia.
In a few years Szczecin will have another modern building - the New Philharmonic Hall, designed by Barozzi - Veiga Studio from Barcelona. It will cost around 90 mln zl. The project is interesting and quite brave, but minimalistic at the same time. We will see if building will fulfill these commitments.


Nie był bym sobą, gdybym do beczki szczecińskiego modernizmu, nie dorzucił łyżki kiczu. Jest nim odbudowywana z dużym rozmachem szczecińska starówka. Trudno mi znaleźć przyczyny dla których takie duże założenie urbanistyczne zostało utworzone z tak kiepskim gustem i niezrozumieniem tematu. Starówka jest odbudowywana (a właściwie to budowana) w jakimś dziwnym stylu, który trudno nazwać nawet historyzującym. W ogóle trudno coś o nim powiedzieć - po prostu rzućcie okiem na zdjęcia, które są tylko próbką tej wybitnej twórczości.
I wouldn't be myself without presenting some pics of really ugly places. This time it is a Szczecin Old Town, rebuilt with so huge reverence. Hard to say what or who decided to rebuild these place in such a style, but it was done with sooo bad taste and a complete misunderstanding. This place is being rebuilt (or built, actually) in such a strange style, it's hard to even call it "historical". It's hard to say anything at all - just look and admire a sample of such a great art.



Dziwię się, dlaczego mając możliwość odtworzenia oryginalnej zabudowy zniszczonej starówki (jak to zrobiono w przypadku Starówki warszawskiej czy poznańskiego Starego Rynku) albo budowy zupełnie nowego, opartego na potrzebach i nowoczesnej architekturze śródmieścia, zdecydowano na budowę tego czegoś, co nie jest ani starówką ani nowoczesnym centrum miasta.
I am really wondering, why someone decided to build something between a really Old Town and a modern city center, instead of trying to rebuild original Old Town (like in Poznań or Warsaw) or of building completly new, modern, matching architecture.






Logo Szczecina, które kilka lat temu wywołało burzę w polskich mediach.
Szczecin logo - few years ago there was a huge discussion in polish media about it.


Za kilka dni zapraszam do Szczecina widzianego od strony wody, a co niektórych pewnie zadziwi - Szczecin nie leży nad morzem :)
Next post will be about Szczecin also, but this time - from water side. But don't be surprised - Szczecin is not a seaside city!

sobota, 13 sierpnia 2011

(nie)całkiem modernistyczne VIII LO w Poznaniu

Budynek VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Poznaniu z pewnością nie jest modernistyczny, dlatego też długo się zastanawiałem czy w ogóle nadaje się do umieszczenia na tym blogu. Doszedłem do wniosku, że sam budynek oraz jego historia (szczególnie ta najnowsza) jest na tyle ciekawa, iż warto VIII LO poświęcić chociaż kilka zdań.

Dzisiejsze VIII LO powstało jako Prywatne Gimnazjum Humanistyczne im. A. Mickiewicza w roku szkolnym 1927/28. Budowę jego okazałej siedziby przy ul. Głogowskiej 92 (wówczas była to ulica Marszałka Focha) rozpoczęto w 1926 r. z inicjatywy księdza Czesława Piotrowskiego. Którego to testament odbije się szkole po latach czkawką. Albowiem mimo tego, że szkoła budowana była ze składek mieszkańców Łazarza, dotacji z budżetu miasta oraz kredytu bankowego to właścicielem budynku szkoły pozostawał ksiądz-budowniczy.
Przemiany polityczne po II WŚ spowodowały, iż budynek został znacjonalizowana, mieściła się w nim komenda Milicji Obywatelskiej, a następnie ponownie zaczął pełnić funkcje edukacyjne - już jako VIII LO.
Natomiast ksiądz Piotrowski w swoim testamencie zapisał swoje ewentualne prawa i roszczenia wobec znacjonalizowanego budynku poznańskiej kurii. Po latach okazało się to brzemienne w skutki.

English version:
The building of the Adam Mickiewicz High School in Poznań is not modernistic at all. That's why I was thinking for a long time before I decided to put some pics of it here. Finally I thought it was worth it - because of its history (especially the modern one) is really interesting and I feel I have to say anything about this place.
The school was opened as the Adam Mickiewicz Private Junior High School in Poznań in 1927/1928 school year. Its building has been started in 1926 in 92 Głogowska St. (earlier called Marshal Foch St.) on Czesław Piotrowski's initiative. Czesław Piotrowski was a catholic priest and its last will causes so many probles for the city till this day. The school was built thanks to Łazarz citizens generosity, city's budget and a bank credit, but formally the place was owned by Piotrowski.
After the WWII the building, like many others in Poland, got nationalized and became public property. There was a headquarter of Civic Militia and then there was the Adam Mickiewicz High School, well known in Poznań. But, Piotrowski in his testament, made over all his properties to the Catholic Church. After all these years we still have to fight with that unfortunate decision.






Po 1989 roku, kiedy tylko stało się to możliwe, Kuria Arcybiskupia rozpoczęła starania o odzyskanie interesującego nas budynku. Zakończyły się one sukcesem w 2008 roku, kiedy to, Kościół nie tylko odzyskał własność budynku, ale niezwykle szczodry poznański Sąd Okręgowy przyznał mu odszkodowanie w wysokości 23 mln złotych (odszkodowanie to zostało przez Sąd Apelacyjny obniżone do kwoty 4 mln złotych). Wysokie odszkodowanie oraz cena za wynajem (oparta na komercyjnym cenniku, obliczonym na podstawie najmu powierzchni biurowych i handlowych w centrum miasta), którą Kuria zażądała od miasta postawiła pod znakiem zapytania dalsze istnienie szkoły w starym miejscu. Wywołało to liczne protesty poznaniaków, a nawet demonstracje uczniów i nauczycieli VIII LO.
W obecnej chwili afera związana z VIII LO zeszła z pierwszych stron poznańskich gazet, ale miasto i Kuria nie zawarły jeszcze satysfakcjonującego wszystkich porozumienia.
After 1989, when it became possible, the Church tried to get the building back. In 2008 they got not only the building, but also a compensation - 28 millions Zloty, after superior court's verdict - 4 millions Zloty. So high compensation and extremely high rental cost (totally commercial, the same as for banks or shopping galleries in the city center), which the Church wants from the city, cause that is highly doubted the school will stay in its old place. Such a weird and inapropriate behaviour of the Church became a reason of many protests and even demonstration of students and teachers. For today, there isn't any agreement between the city and the Church.



Nie powstrzymam się od osobistego komentarza w sprawie :)
Mimo, iż jestem zwolennikiem świętości prawa własności, to trudno mi znaleźć uznanie dla orzeczenia Sądu, który zasądza komercyjne, wielomilionowe odszkodowanie za używanie budynku w celu jakim został sfinansowany przez społeczeństwo (ze składek publicznych oraz z publicznego budżetu).
Dużo łatwiej natomiast ocenić działanie nowego (chociaż właściwie to starego) właściciela budynku, który licząc na krociowe zyski z ewentualnego komercyjnego wynajmu zapomina o tym kto sfinansował budowę należącego do niego obiektu oraz w jakim celu został zbudowany. Co więcej łatwo również zapomnieć o tym, że instytucje kościelne same wynajmują od miasta budynki na niezwykle preferencyjnych warunkach - np. budynek przy ul. Kanclerskiej użytkowanego przez Szkołę Katolicką, Kuria Archidiecezjalna płaci 2 zł za metr kwadratowy, natomiast sama w przypadku wynajmu VIII LO żąda 37 zł za metr kwadratowy (tj. 1,8 mln zł rocznie) [dane o powyższych cenach wynajmu podaję za o. Pawłem Kozackim poznańskim dominikaninem http://dominikanie.pl/pawel_kozacki_op.php?wpis=168].
Te ostatnie liczby pozostawię już bez komentarza :)
I have to say something :)
Generally I am a supporter of property rights, but this time it's really hard to explain why the city has to pay for something, that was built thanks to citizen's money. I am quite sure the Church totally forgot that they did not give even a cent for this place and they only think about commercial profits.



Co do samego budynku, to został wzniesiony w bardzo lubianym przeze mnie międzywojennym stylu państwowym. Co w tym przypadku oznacza eleganckie połączenie modernistycznej funkcjonalności (wielkie okna, duże sale lekcyjne, wygodny układ pomieszczeń) z nieco historyzującą formą zewnętrzną - w postaci neoklasycystycznych półkolumn z ozdobnymi kapitelami.
The place was designed and built in interwar national style, which, as you might see, I like a lot. In this case, the style means an elegant connection between modern functionalism (huge windows, big classes, comfortable inside arrangement) with a little bit historical outside - neoclassical halfcolumns with decorative capitals.








Wyświetl większą mapę