czwartek, 30 września 2010

Kamienica w międzywojennym stylu państwowym

Jak już pewnie mieliście okazję zauważyć, bardzo lubię przedwojenne budownictwo, a szczególnie styl w jakim budowano w II RP budynki państwowe (albo chociaż budowane przez państwo) - jest to specyficzna mieszkanka art deco, klasycyzmu, modernizmu i funkcjonalizmu. Generalnie można powiedzieć, że są to rzeczy bardzo eleganckie, trwałe i funkcjonalne.
Takim budynkiem jest kamienica przy ul. Głogowskiej, wybudowaną ją, jak i jej podobne, zapewne w latach 30. za państwowe fundusze.
Przeznaczone były dla mniej zamożnych ludzi, urzędników niższego rzędu itp., dzisiaj jednak taka architektura i tak duże metraże mieszkań, biją na głowę propozycje deweloperów oferujących swoje miniapartamenty.

English version:
As you might notice, I am a big fan of pre-war buildings, especially - of public buildings built in Second Polish Republic (or at least built by the state) - it is a specific mix of art deco, classicism, modernism and functionalism. Let's just say these things are chic, durable and functional.
A tenement house on Głogowska St. fulfills all these conditions and it was built probably in the '30s on state funds.
The house was designed for less wealthy people, for example clerks etc. Today architecture like this particular one are much better than developers offering their miniapartments.





czwartek, 23 września 2010

Gdy nie wiadomo co zrobić to zawsze można pomalować płytki farbą olejną

Mijając wieżowiec przy ul. Gajowej i nie zwracając na niego szczególnej uwagi, miałem go za jednego z większych maszkaronów w naszym mieście.
Sytuacja zmieniła się gdy przyjrzałem się jemu dokładniej, bo wtedy okazało się, że ma ciekawą i nowoczesną konstrukcję - rozszerzającą się ku górze, opartą na żelbetowych słupach schowanych w środku budynku, niezłą elewację - zrobioną z ceramicznych płytek (w końcu był w zamyśle biurowcem Zjednoczenia Przemysłu Ceramiki Budowlanej, a to do czegoś zobowiązuje) i przemyślany układ przestrzenny - jako dominanta wysokościowa okolicy.

English version:
Every time I walked by that high rise building on Gajowa St. I've never really seen it - because I was sure it's really ugly.
When I looked closer, the situation has changed - this place has a really interesting modern construction - an expanded structure, with reinforced concrete columns hidden inside the building, a nice facade made of tiles (I suppose it is made of tiles because the place was supposed to be a head office of Ceramics Industry Association) and a reasonable spatial system.



Negatywne wrażenia jakie sprawa wieżowiec początkowo, jest spowodowane tym co tygryski lubią najbardziej - głupimi remontami i jeszcze głupszymi reklamami:

1)Remonty -jakiemuś panu (albo pani - nie bądźmy seksistami) w garniturze koloru płodów rolnych, zapewne na początku lat 90., zaczęło się wydawać, że elewacja obłożona brudnymi płytkami jest brzydka i w ogóle nie przystaje do warunków naszego młodego kapitalizmu, tak więc zamiast je wyczyścić od zbierającego się od 30 lat kurzu (budowa 1963-67), postanowił go pomalować na piękny błękitny kolor. Teraz jest dużo lepiej, farba olejna tak ładnie się łuszczy.
2)Reklamy - Wyższa Szkoła Sadzenia Niższych Drzewek szuka klientów.

My negative first impressions were caused by what tigers like most - stupid renovations and even more stupid advertisings:
1) Renovations - some man (or some woman - let's not be a sexist) wearing a farm produce colour suit in the early '90s was convinced that a facade made of tiles is ugly and it doesn't match conditions of our young capitalism, so he/she decided to paint it beautiful sky blue insted of just clean it. Now it is much better, oil paints start to peel off so nice.
2) Advertisings - something calling itself a college is looking for students.















czwartek, 16 września 2010

5 punktów nowoczesnej architektury Le Corbusiera na przykładzie niepozornego bloku łazarskiego // 5 points of Le Corbusier's architecture

W dzisiejszym poście nie będzie nic ciekawego, czyli podobnie jak zwykle.

Prezentuję blok przy ul. Głogowskiej na Łazarzu.
Bloczek jest taki jaki jest bardzo wiele w naszym mieście i nie tylko w nim, ale w tysiącach miast pomiędzy Łabą a Władywostokiem.
Jak każdy szanujący się budynek będący we władaniu spółdzielni mieszkaniowej jest on pomalowany na pomarańczowo (z drobnymi impresjami różu i żółci).
Ciekawym jego elementem jest konstrukcja oparta na żelbetowych słupach, która pozwoliła na uwolnienie parteru i utworzenie przejazdu w głąb działki.

Architekt jak widać zastosował się do jednej z 5 zasad nowoczesnej architektury Le Corbusiera - bowiem postawił ten dom na wolnostojących podporach, co umożliwia w miarę potrzeb np. ruch samochodowy pod nim albo powiększenie ogrodu.
Pozostałe zasady to
- ogród na dachu - w tym przypadku jedyną rośliną jest pewnie mech na papie
- wnętrza niezależne od konstrukcji, z przeznaczeniem na duże, otwarte przestrzenie - tutaj wykorzystane dla wykrojenia mikroskopijnych mieszkań
- dowolne kształtowanie elewacji, dzięki konstrukcji słupowej - hmm... w tym bloku wykorzystana na malutkie balkoniki
- zastosowanie wstęgowych okien wpuszczających dużo więcej światła niż punktowe - a jednak tutaj są punktowe, widocznie w Polsce cierpimy na nadmiar światła słonecznego

English version:
Like always, nothing new :)
I want to show you block of flats on Głogowska St. in Łazarz.
A block like many others in Poznań and thousands of cities between Elbe and Vladivostok.
This place like every block owned by a housing association is painted orange (with delicate impressions of pink & yellow).
The most interesting element is basing the whole construction on reinforced concrete columns (pilotis) - it allows to free the groudn floor and to drive into the block.
Architect used one of 5 points of architecture created by Le Corbusier - the house is based on freestanding columns which allows motor traffics and bigger gardens.
The other points are:
- roof gardens (in this case the only plant could be only moss on roofing paper)
- indoors independent of construction, destined to be an open floor plan (here used to create many small flats)
- a free facade thanks to columns (here used to create little balcons)
- ribbon windows which let much more sun than normal ones (here we have normal, usual windows - probably we get too much natural sun in Poland :) )




HA! Architektura architekturą ale biznes jest biznes - w otwartej przestrzeni pod budynkiem usadowił się kiosk z pieczywem. Chyba jednak nie o to architektowi chodziło...
HA! Architecture is architecture, but bussines is business - in the open space under the building there is a box selling breads. I don't think this is what architect had in mind.


Twórczość łazarskich plemion, którym jak widać przeszkadzają odnowione powierzchnie. Może tak jak ja nie lubią ciepłych kolorów w architekturze?
Creative Activity of Łazarz tribes - I suppose they don't like renovated surfaces. Maybe, like me, they hate warm colors in architecture?

niedziela, 12 września 2010

Modernistyczna willa

Przy ul. Kochanowskiego na Jeżycach stoi bardzo ciekawa, jedna z niewielu w tym rejonie modernistyczna willa miejska. Zdecydowanie częściej ten rodzaj budownictwa spotykany jest na Sołaczu i części Łazarza.
Budynek jest dużej urody, ma dobrze dobrane proporcje i musi być solidnie zbudowany, bo remontu nie widział już bardzo dawno, a jednak stoi i wygląda całkiem porządnie. Zresztą cały ten fragment Jeżyc (czyli okolice Gajowej, Kochanowskiego i Mickiewicza) jest jedną z bardziej urokliwych części Poznania.


Takie wielomieszkaniowe wille budowane były w dwudziestoleciu międzywojennym dla elity ówczesnej Polski - przede wszystkim dla urzędników państwowych (w przypadku wcześniej wspomnianego Sołacza - dla profesorów oraz urzędników pocztowych).
Większość z nich, podobnie jak przedstawiona na zdjęciach, od początku zaprojektowane było na kilka mieszkań.
Nawet mniejsze wille, które dzisiaj są domkami jednorodzinnymi, składały się z osobnych mieszkań na każdym z pięter.

English version:
Kochanowski St., Jeżyce - here you can spot one of the few very interesting modernism villas. Most of buildings like this one are located in Sołacz or Łazarz (quarters of Poznań).
The place is very nice, it has good proportions and I suppose it is well-built, because it hasn't been renovated in years, but it is still good looking. To be true, this whole part of the city (neighbourhood of Gajowa St., Kochanowski St., Mickiewicz St.) is quite charming.

As you can see the villa is divided into a couple of flats. Places like this one were built in the '20s for high societies - in the first place for civil servants (in Sołacz case - for university professors and postal clerks). Most of them, as you can see in my pictures, were designed to be a home for several families. Even smaller villas, which today are single - family homes, were composed of separate apartments on every floor.











W środkowym oknie widać mało modernistyczny witraż. Chyba właściciel lepiej by się czuł w secesyjnej kamienicy w okolicach Roosevelta.
In the middle window there is an Art Noveau stained glass window. I suppose it would look better in one of the tenement houses in the Roosvelt St. (that's a street full of Art Noveau buildings).



Dwa oblicza modernizmu w jednym kadrze - wczesny, bogaty modernizm i zdemokratyzowany funkcjonalizm.
Two faces of modernism in one frame - early, rich modernism and democratic functionalism.

środa, 8 września 2010

Socrealistyczna kamienica - ul. Chociszewskiego

Nie wiem z czego to wynika, ale ostatnimi czasy w Poznaniu trwa akcja remontowa socrealistycznych budowli. Są w super stanie, czyste i ładnie otynkowane. Remonty są robione ze ze smakiem i poszanowaniem stylu budynku.
Przykładem tego mogą być kamienice w okolicach placu Cyryla Ratajskiego, placu Wielkopolskim czy właśnie w tej części Łazarza.

W dzisiejszym poście wrzuciłem kilka zdjęć takiej odnowionej kamieniczki, leżącej w
bezpośrednim sąsiedztwie bloku z poprzedniego posta.

Ciekawe kiedy modernistyczne i funkcjonalistyczne budynki w Poznaniu doczekają się takiej szeroko zakrojonej akcji remontowej?

English version:
Don't know why, but lately we have a big socialism-realism building's renovation activity happening in Poznań. They are in a great shape, nice and clean. I have to admit repairs are done with good taste and respect for the style.
Good examples are tenement houses near Cyryl Ratajski Square, Wielkopolski Square or in this particular part of Łazarz (Łazarz is a part of Poznań, here you can see some more pics).
Today I've decided to put pictures of one of these renovated tenement houses - it's not far away from the building from my last post.
I am just wondering, when modernism and functionalism building will get a chance to look as good as these...










czwartek, 2 września 2010

Funkcjonalizm na Łazarzu

Łazarz, ul. Chociszewskiego - wśród socrealistycznych kamieniczek, jakie zapełniają tą okolicę zauważyłem ostatnio ten funkcjonalistyczny blok.
Jako, że pogoda była ładna i dobrze się pstrykało zdjęcia, więc zrobiłem ich dużo - kilka z nich wrzucam na bloga.
Blok kojarzy mi się z tym "grającym" w serialu 'Wojna Domowa', więc pewnie tak jak on powstał na przełomie lat 50. i 60.
Szczególnie podoba mi się ta betonowa ścianka w deseń z kółek, a balkony tez są niczego sobie - nieźle wyglądają.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że przy remoncie blok nie padnie ofiarą artystycznych zapędów urzędników ze spółdzielni i zamiast oryginalnej architektury zobaczymy kolejnego pastelowego potworka w paski albo inne mazy.

English version:
Łazarz, Chociszewski St. - among socialist-realism tenement houses I've founded this functional block of flats.
Weather was nice by that time and I really enjoyed taking pics, a lot of them actually - and some of them you can watch here.
This place reminds me of a buidling from "Wojna domowa" tv series from the '60s - so I suppose it has been built between 1950 and 1960.
The concrete wall of rings I like most, and balconies are quite nice too.
I only hope that during next renovations it will never become a next pastel monster of stripes or any other spots.